- autor: LKSWikliniarzWozniki, 2016-06-20 07:59
-
Czwarte miejsce beniaminka w tabeli ligowej
Ostatni w sezonie mecz Wikliniarza z Sokołem Frydrychowice, który został rozegrany w niedzielę (19.06) miał kilka podtekstów. Wynik spotkania był bardzo ważny dla walczących o baraże drużyn z Frydrychowic i z Brzeźnicy. Również Wikliniarz miał coś do udowodnienia. Ewentualna wygrana, po przegranej drużyny w Tomic, powodowała przeskoczenie Dębu i wskoczenie na wysokie czwarte miejsce w tabeli.
W pierwszej połowie, mimo braku dwóch podstawowych zawodników, na boisku lepiej prezentowali się zawodnicy gospodarza. Sokół nie potrafił narzucić swojego stylu gry. Mimo to, po 45 min. na tablicy wyników wyświetlał się wynik 0-1. w 30 min. w zamieszaniu podbramkowym napastnik Sokoła umieścił piłkę w bramce Wikliniarza. Ten wynik dawał utrzymanie drużynie z Frydrychowic i grę w barażach.
W przerwie, słychać było jak trener Marek Łopata motywuje swoich zawodników do jeszcze lepszej gry. Również trybuny zachęcały do wygranej.
Od początku drugiej połowy Wikliniarz ruszył do ataku. Na bokach szaleli bracia Książki. W środku ataku byli nie do upilnowania Marek Łopata i Sławomir Rupa. Na efekty tak dobrej gry nie trzeba było długo czekać. Najpierw z rzutu karnego, podyktowanego za faul na Marku Łopacie, trafił etatowy wykonawca jedenastek - Marcin Jochymek. Kilka minut później to kapitalnej akcji Mateusza Książka z "16" huknął Marek Łopata i zrobiło się 2-1. Kibicie jeszcze nie ochłonęli po objęciu prowadzenia, a na tablicy wyników zrobiło się 3-1. Za zagranie w polu karnym ręką swoją drugą bramkę w tym spotkaniu zdobył w rzutu karnego Marcin Jochymek. Wprawdzie o utracie trzeciej bramki Sokół zaczął atakować, ale klasę potwierdziła defensywa gospodarzy, co chwila łapiąc napastników gości na pozycji spalonej. W 90 min. "kropkę nad i" postawili bracia Książki. Dośrodkował Mateusz, a akcję skutecznie zakończył Rafał.
Plus w ostatnim spotkaniu należy się całej drużynie, która nie przeszła obok spotkania. Zawodnicy Wikliniarza pokazali w tym meczu to z czego słyną - walkę przez 90 min. Dodatkowy plus ląduje u Mateusza Książka za dwie ładne asysty.
Bramki dla Wikliniarza Woźniki zdobyli:
51 min. 1-1 Marcin Jochymek (p.)
54 min. 2-1 Marek Łopata (asysta: Mateusz Książek)
70 min. 3-1 Marcin Jochymek (p.)
90 min. 4-1 Rafał Książek (asysta: Mateusz Książek)