- autor: LKSWikliniarzWozniki, 2016-06-06 11:02
-
Sędziowie w roli głównej
Niedzielny (03.06) mecz z Amatorem Babica miał być sportowym wydarzeniem. Wikliniarz nadal walczy o miejsce na podium, a gospodarze - o utrzymanie w B-klasie. Przemeblowany blok obronny naszego zespołu powodował, że przed pierwszym gwizdkiem były obawy co do gry w defensywie. Potwierdziło się to w pierwszej połowie, gdzie bo błędach Wikliniarz stracił dwie bramki.
W drugiej odsłonie nastąpiło przebudzenie gości z Woźnik. Ukoronowaniem dobrego okresu był przepiękny gol Ernesta Adamczyka, który po strzale z 35 m. "zerwał pajęczynę" z okienka bramki gospodarzy. Kontrowersyjna była trzecia bramka dla gospodarzy. Gol padł po ewidentnym faulu na bramkarzu Wikliniarza Andrzeju Góralczyku. Nie załamało to zawodników z Woźnik, który do końca walczyli o remis w tym spotkaniu. Jednak pomimo bramki Marka Łopaty, na zdobycie jednego punktu w tym spotkaniu zabrakło już czasu.
W ciągu całego sezonu na naszej stronie nie pojawiły się żadne oceny dotyczące pracy sędziów. W każdym dotychczasowym spotkaniu, mimo większych lub mniejszych błędów, można było im gratulować obiektywnych rozstrzygnięć. Niestety w meczu z Amatorem Babica sędzia główny spotkania podejmował decyzje na korzyść tylko jednej drużyny. Oglądając niedzielny mecz można było mieć tylko żal do sędziego głównego, że nie pozwolił obu drużynom rywalizować fair na boisku, a postanowił być pierwszoplanowym negatywnym jego bohaterem. Szkoda wysiłku i pracy zawodników oraz działaczy Wikliniarza, którzy byli bezsilni wobec takiego zachowania.
Do końca sezonu pozostały dwa spotkania z drużynami, które również walczą o utrzymanie. Z pewnością w tych meczach piłkarze Wikliniarza, jak to mają we krwi, zostawią wiele zdrowia i sił na boisku i do 90 min. walczyć będą o jak najlepszy wynik.
Bramki dla Wikliniarza Woźniki zdobyli:
53 min. 2-1 Ernest Adamczyk
83 min. 3-2 Marek Łopata